Cem Özdemir, Federalny Minister Żywności i Rolnictwa Republiki Federalnej Niemiec w specjalnym wywiadzie dla AHK Polska
AHK Polska: W Niemczech obserwujemy wyraźną zmianę sposobu odżywiania i zachowań konsumenckich. Reprezentatywne badanie przeprowadzone przez instytut badań opinii publicznej Forsa wykazało, że odsetek osób, które codziennie jedzą mięso, spadł z 34% w 2015 r. do 20% obecnie. Natomiast 10% osób codziennie sięga po alternatywy dla produktów pochodzenia zwierzęcego, czyli dwa razy więcej niż w 2020 r. Prawie połowa ankietowanych (46%) świadomie ogranicza spożycie mięsa - a zatem należy do grupy "fleksitarian". 8% stwierdziło, że stosuje wyłącznie dietę wegetariańską, a 2% - wegańską, przy czym tendencja ta jest rosnąca. Czy możemy zatem mówić już o zmianie trendu, o "zwrocie kulturowym"?
Cem Özdemir: Sposób odżywiania stale się zmienia. W przeszłości było to często spowodowane względami ekonomicznymi. Na szczęście teraz to się zmieniło: znacznie więcej osób przygląda się bliżej swojej diecie i jej wpływowi na organizm człowieka i środowisko. Widzimy to w statystykach: na przykład spożycie mięsa w Niemczech jest na najniższym poziomie od 1989 roku, a raport na temat żywienia sporządzony przez moje ministerstwo pokazuje, że ludzie są ciekawi i chętnie próbują nowych rzeczy - w tym produktów wegetariańskich. Ogólnie rzecz biorąc, jest to pozytywny rozwój, który znajduje również odzwierciedlenie w strategii żywieniowej niemieckiego rządu "Dobra żywność dla Niemiec", która została przyjęta w połowie stycznia.
AHK Polska: Pisze Pan na swoim blogu, że jest wegetarianinem od 17 roku życia. Co skłoniło Pana do podjęcia tej decyzji? Czy dziś łatwiej jest być wegetarianinem niż kiedyś? Czy udało się Panu przekonać też rodzinę/przyjaciół/znajomych do wegetarianizmu?
CÖ: Kiedy zdecydowałem się przestać jeść mięso, dostarczyłem otoczeniu temat do wielogodzinnych dyskusji: mało kto mógł sobie wyobrazić, że życie bez mięsa jest w ogóle możliwe. Moi rodzice nawet od czasu do czasu próbowali mi coś potajemnie wcisnąć. Szczególnie mój ojciec na początku nie mógł tego zrozumieć. Ciężko pracował, abyśmy mogli sobie pozwolić na mięso, którego prawie nigdy nie dostawał jako dziecko w swojej rodzinnej Turcji, a potem jego syn nagle zdecydował, że nie chce go już jeść. W pewnym momencie moi rodzice zaakceptowali to, a później nawet sami zdecydowali się nie jeść mięsa. Ale nie potrzebowali ode mnie żadnych mądrych rad. (śmiech) W tamtych czasach nie było tak łatwo kupić produkty bezmięsne, takie jak tofu. Dziś można znaleźć szeroką gamę produktów w każdym supermarkecie, od steku z łubinu po napój owsiany w pięciu różnych smakach. Nawiasem mówiąc, nigdy nie byłem zainteresowany przekonywaniem innych ludzi do mojego stylu życia. Każdy sam decyduje o tym, co chce jeść - nawet jako federalny minister ds. żywności nadal myślę w ten sposób. I nie zdradzę tajemnicy, gdy powiem, że wśród Zielonych są także wielcy fani mięsa, podobnie jak w innych partiach są wegetarianie.
AHK Polska: Przedstawiona przez kierowane przez Pana ministerstwo strategia żywieniowa "Dobra żywność dla Niemiec" została przyjęta przez rząd federanly w styczniu 2024 roku. Co oznacza dla Pana "dobra żywność"?
CÖ: Przede wszystkim dobre jedzenie powinno dobrze smakować! Ale to, co i jak jemy, decyduje również o naszym zdrowiu i ma wpływ na nasze środowisko. Wiele osób zdaje sobie z tego sprawę i stara się odpowiednio układać swoją dietę. Nie zawsze jest to takie proste, ponieważ w dzisiejszych czasach wiele osób nie jada w domu. Pomyślmy o dzieciach w żłobkach i szkołach, pracownikach w fabrykach czy ludziach przebywających w szpitalach lub domach opieki. Łączymy to wszystko w strategii żywieniowej - nawiasem mówiąc, pierwszej przyjętej przez rząd federalny w Niemczech. Chcemy dać każdemu szansę na tak łatwy dostęp do dobrego, zdrowego i zrównoważonego odżywiania, jak to tylko możliwe.
AHK Polska: Jednym z głównych celów strategii jest "dieta bardziej ukierunkowana na rośliny". Jakie są inne ważne punkty strategii?
CÖ: Strategia żywieniowa łączy w sobie różne aspekty, takie jak odpowiednia ilość ruchu. W końcu najlepsza dieta jest mało przydatna, jeśli ludzie po prostu siedzą przed komputerem. Odżywianie ma również silny komponent społeczny, a niestety szacuje się, że w samych Niemczech są trzy miliony osób dotkniętych ubóstwem żywnościowym. Chcemy stawić czoła temu wyzwaniu. Chcemy również zwiększyć podaż żywności produkowanej w sposób zrównoważony i ekologiczny, na przykład poprzez zwiększenie udziału żywności ekologicznej w rolnictwie do 30 %. Siła nabywcza zbiorowego żywienia jest dobrą dźwignią do tego celu. I wreszcie, chcemy znacznie ograniczyć marnotrawstwo żywności, co stanowiłoby istotny wkład w ochronę klimatu i środowiska.
AHK Polska: Podczas prezentacji raportu żywieniowego powiedział Pan, że żywienie (np. spożycie mięsa) powinno zostać odpolitycznione i że jest to kwestia szacunku i sprawiedliwości. W czym tkwi problem?
CÖ: Niektórzy politycy uważają, że trudno jest wprowadzić zmiany lub czują się urażeni, gdy ktoś chce jeść mniej mięsa lub nie jeść go wcale. Nie wierzę w nakazywanie ludziom, co powinni jeść – o tym, z całym szacunkiem, każdy powinien zdecydować sam. Nie ma żadnego błogosławieństwa w przekształcaniu naszego jedzenia w wojnę kulturową. Dobrą wiadomością jest to, że duża część populacji już dawno poszła naprzód i próbuje wielu różnych rzeczy. Nawet na Oktoberfest w Monachium od dawna dostępne są pyszne wegetariańskie potrawy.
AHK Polska: Coraz więcej konsumentów chce spróbować żywności wegetariańskiej lub wegańskiej. Czy uważa Pan, że informacje przekazywane konsumentom są wystarczające, aby przekonać ich do spróbowania alternatywnej żywności? Jakie kroki są podejmowane w tym celu? (73% kupuje taką żywność z ciekawości, 63% dlatego, że jest dobra dla środowiska, 37% dlatego, że o niej czytali lub słyszeli). Co należy zrobić, aby wegetarianizm stał się świadomym i coraz bardziej powszechnym wyborem?
CÖ: Dzięki strategii żywieniowej chcemy dać ludziom prawdziwy wybór. Ludzie, którzy chcą stosować dietę roślinną, powinni mieć taką samą możliwość, jak ci, którzy chcą jeść mięso. Ale obecnie często tego brakuje - zwłaszcza w gastronomii pozadomowej, takiej jak stołówki czy kantyny. Każdego dnia 17 milionów ludzi w Niemczech spożywa tam posiłki. Zaoferowanie im dobrego wyboru może mieć i będzie miało duże znaczenie. Dlatego też nadaliśmy temu priorytet w naszej strategii żywieniowej. Jeśli jedzenie bezmięsne smakuje wyśmienicie, jest to dobra zachęta do częstszego sięgania po dania wegetariańskie. A jeśli jest ono również wykonane z regionalnych, sezonowych i najlepiej ekologicznych składników, tym lepiej.
AHK Polska: W strategii żywieniowej podkreślono, że wszyscy są potrzebni do zainicjowania zmian w tej dziedzinie: polityka, nauka, biznes i społeczeństwo obywatelskie. Jaką rolę w tym kontekście widzi Pan dla biznesu?
CÖ: Wielu producentów żywności od dawna zdaje sobie sprawę, że odżywianie ewoluuje. Reagują na to, z powodzeniem wprowadzając na rynek wiele produktów spożywczych na bazie roślin. Rozwija się tu ogromny rynek, czego sam doświadczyłem podczas moich dyskusji na targach Anuga w Kolonii, najważniejszych targach żywności. Główni sprzedawcy żywności obniżyli ceny wielu z tych bezmięsnych produktów, tak że nie są one już droższe niż odpowiadające im produkty mięsne. To właściwy kierunek. Jednak powinno być również jasne, że detaliści nie mogą zmuszać rolników do płacenia za to - to kwestia sprawiedliwości.
AHK Polska: Polska jest tradycyjnie ważnym producentem żywności (w Polsce sektor rolny stanowi 2,2% PKB, w Niemczech tylko 0,9%, średnia UE - 1,6%). Czy widzi Pan jakieś obszary, również w odniesieniu do transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju, w których Polska i Niemcy mogłyby rozszerzyć swoją współpracę?
CÖ: Polska i Niemcy są ściśle powiązane gospodarczo. Polska jest piątym co do wielkości rynkiem eksportowym Niemiec, wyprzedzając nawet Wielką Brytanię i Włochy. Jednocześnie Niemcy od 20 lat są najważniejszym partnerem handlowym Polski, do którego trafia ponad jedna czwarta całego polskiego eksportu. Ważną rolę odgrywają tu produkty rolne. Mając na uwadze transformację systemów rolno-spożywczych w kierunku bardziej zrównoważonego rozwoju, badania, innowacje i cyfryzacja to z pewnością obszary, w których bliższa współpraca ma sens. Ale możemy również dzielić się wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie rolnictwa ekologicznego, zwłaszcza że znaczna część żywności ekologicznej produkowanej w Polsce jest eksportowana do Niemiec.
AHK Polska: Był Pan również gościem polskiego stoiska podczas "Zielonego Tygodnia" (targi żywności „Grüne Woche”) w Berlinie. Czy w ofercie polskich producentów żywności coś szczególnie Pana zainteresowało?
CÖ: Polska jest dla nas ważnym partnerem politycznym, dlatego na początku marca - krótko po objęciu urzędu - odwiedziłem mojego nowego kolegę ministra Czesława Siekierskiego i po raz kolejny mogłem cieszyć się słynną polską gościnnością i, podobnie jak podczas Zielonego Tygodnia, wieloma przysmakami. Na polskim stoisku dostałem klasyki, takie jak ogórki kiszone i grzyby czy śliwki szydłowskie, ale także szereg wspaniałych produktów, które wcześniej niekoniecznie kojarzyły mi się z Polską - na przykład wegańską czekoladę czy ekologiczne krążki jabłkowe. Były to bardzo mile widziane przekąski, które pomogły mi przetrwać długie dni na targach.
AHK Polska: Dziękujemy za rozmowę.