Niemiecki koncern chemiczny Bayer w związku z wyrokiem ws. Monsanto, koncernu, który przejął wiosną tego roku, oraz oskarżeniami o związek glifosatu z rakiem, odnotowuje znaczne straty na giełdzie. Inwestorzy koncernu, w obawie przed konsekwencjami przełomowego wyroku sądu w Kalifornii zaczęli masowo sprzedawać akcje firmy. Wartość akcji Bayera na giełdzie w Niemczech spadała nawet o 13 proc., co jest najmocniejszym spadkiem od siedmiu lat. Kalifornijski sąd nakazał Monsanto zapłacić 289 mln dolarów byłemu ogrodnikowi za brak ostrzeżenia przed ryzykiem raka, jakie niesie produkt firmy. Poszkodowany mężczyzna twierdzi, że intensywne korzystanie z produkowanego przez Bayer środka chwastobójczego Monsanto Roundup, zawierającego glifosat, spowodowało u niego chłoniaka nieziarniczego. Monsanto odrzuca oskarżenia, zapewniając, że Roundup jest bezpieczny i w oficjalnym komentarzu przywołuje "ponad 800 naukowych badań i recenzji, które potwierdzają fakt, że glifosat nie powoduje raka". Firma zamierza odwołać się od wyroku. W amerykańskich sądach czeka 5 tys. podobnych spraw.
Źródło: Handelsblatt 13.08.2018